DZIESIĘCIOLECIE LOWRIDE- KRÓTKA RELACJA Z IMPREZY

10 LAT MINĘŁO JAK JEDEN DZIEŃ (NO PRAWIE)

W tym roku oficjalnie stuknęło nam 10 lat. Oficjalnie, bo to właśnie w 2015 roku Mateusz wstał rano, poprawił grzywkę, wsiadł do swojego VAG-a obniżonego za pomocą gwintowanego zawieszenia i pojechał założyć działalność gospodarczą. Prawda jest jednak taka, że to było nieuniknione, bo na tamtą chwilę to było zwieńczenie jego stylu życia. Od lat ciął, spawał, obniżał, szlifował, upiększał i naprawiał wszystko co mu wpadło w ręce. I z tego był znany, dlatego podjął decyzję, że będzie to robił na własny rachunek.

Od tego czasu poznańska scena tuningowa zyskała sklep i warsztat z prawdziwego zdarzenia, gdzie oprócz teorii kupujący mogli liczyć na porady z życia wzięte i burzę mózgów za każdym razem, kiedy trzeba coś ogarnąć w myśl zasady „Custom to życie” (czy jakoś tak).

Równolegle z tym brama warsztatu cały czas otwierała się wpuszczając i wypuszczając kolejne modele i generacje Porsche. Po 65634 naprawionym Porschaku uznaliśmy, że warto by było to podkreślić i tak staliśmy się oficjalnym partnerem marki, dzięki czemu od kilku lat możecie u nas dbać o swoje „świnki” z pełnym uznaniem producenta.

Nasze działania znalazły także uznanie u ekipy Speed Masters, którzy od tego roku skorzystali z naszego doświadczenia i zaangażowali nas do obsługi ich 911-tek na prawdziwym poligonie, czyli na torze wyścigowym. Tak rozpoczął się nowy rozdział naszej przygody, gdzie oprócz sklepu i serwisu możemy się wykazać w warunkach bojowych tworząc pole do popisu kierowcom Speed Masters.

To wszystko świętowaliśmy z Wami pod koniec września. Kto nie był, niech żałuje, bo to było naprawdę świetne popołudnie. Mnóstwo kumpli wraz z rodzinami, znajomych, nasi bliscy, klienci, fotografowie i filmowcy, wszyscy znaleźli w tym dniu trochę czasu, żeby posiedzieć z nami przy grillu, zjeść kawałek ciacha, czy napić się colki i kawy. Wpadli nawet ludzie, którzy z różnych powodów skończyli przygodę z tuningiem, ale sentyment zaprowadził ich tego dnia pod nasz adres. Oprócz tradycyjnej posiadówki to była pierwsza okazja, żeby z bliska pooglądać Cup-ówki Speed Mastersów, podziwiać modele stworzone przez Luk_Art Custom na bazie HotWheelsów, a nawet stworzyć coś z chłopakami, którzy wpadli do nas z całym majdanem i dłubali wszystko na miejscu. Oprócz tego nasze dziesięciolecie okazało się idealnym momentem do premiery Tunersplace.com, czyli serwisu ogłoszeniowego przeznaczonego dla tunerów stworzonego przez jednego z nas.

Odwiedziliście naszą „świątynię tuningu”, żeby spędzić z nami popołudnie i powspominać ostatnie 10 lat, albo i więcej. Znów udowodniliście, że jesteśmy potrzebni a nasze wydarzenia są dobrym momentem, żeby się zainspirować, odważyć na zmiany, czy po prostu podziwiać piękno motoryzacji. Ogromną satysfakcją dla nas jest to, że w Lowride odnaleźliście miejsce, gdzie można wpaść z całymi rodzinami, posiedzieć w towarzystwie prawdziwych petrolheadów i spędzić czas tak, jak chciałby żyć każdy entuzjasta motoryzacji w tym (mimo wszystko) nietypowym, tuningowym wydaniu.

Nakręceni pozytywnymi emocjami, musimy znaleźć kolejną okazję do spotkania. Nie będziemy czekali przecież kolejnych 10 lat, żeby coś świętować 🙂

A tymczasem oglądajcie galerię, którą przygotowali Kwachu (IG: @kwachu.mk), Franek (IG: @franek_filmmaker) i Zbychu (IG: @tcp_topcarphoto)